W przypadku niemal każdego poważniejszego badania warto zwrócić uwagę na ewentualne przeciwwskazania, dzięki którym możemy dowiedzieć się, kiedy należy zachować szczególną ostrożność. Podobnie jest w przypadku rezonansu magnetycznego.
Z wizyty w pracowni powinny zrezygnować przede wszystkim osoby, które w swoim ciele mają rozruszniki lub inne urządzenia elektryczne (np. pompy insulinowe). Jeśli zaś chodzi o rezonans z kontrastem, nie powinien być on przeprowadzany u osób cierpiących na niewydolność nerek.
W sieci można przeczytać także wiele o tym, że badanie MRI może okazać się groźne dla ludzi, którzy zmagają się z klaustrofobią, czyli lękiem przed ciasnymi, zamkniętymi przestrzeniami. Czy ma to sens?
Rezonans magnetyczny a klasutrofobia
Żeby dobrze zrozumieć ten problem, warto dokładnie opisać sam aparat służący do wykonania badania. Składa się on z dość niewielkiego otworu, który faktycznie może okazać się problematyczny dla klaustrofobików. Zwłaszcza gdy ich lęk jest naprawdę intensywny. W ich przypadku rezonans głowy może okazać się niemożliwy do przeprowadzenia.
Czy więc w takim wypadku osoby te są skazane na inne metody (np. tomografię)? Niekoniecznie. Cenione pracownie prywatne coraz częściej decydują się bowiem na zakup nowoczesnych sprzętów, które pod względem budowy nieco różnią się od swoich starszych odpowiedników. Związane jest to miedzy z większym otworem, do którego wjeżdża pacjent. Dzięki temu, nieprzyjemne wrażenie zamknięcie jest skutecznie zwalczane.
Rezonans magnetyczny dla klaustrofobików to usługa, która często pojawia się w oferta cenionych klinik. Za sprawą nowoczesnego sprzętu, nawet takie osoby mogą liczyć na fachową pomoc i skuteczną diagnozę. Jest to niezwykle ważne, ponieważ rezonans bardzo często pomaga wykryć rozmaite schorzenia na wczesnym etapie ich rozwoju. Jest to również niezwykle bezpieczna, nieinwazyjna metoda. Zanim więc udamy się do konkretnej kliniki, warto sprawdzić, z jakiego dokładnie sprzętu korzysta.
Dodaj komentarz